sobota, 2 stycznia 2016

Dar


Witajcie,
natchnęło mnie do napisania krótkiego opowiadania.....

Pewnego razu, z leżącego na ziemi, maleńkiego ziarenka piasku, narodziła się ludzka dusza.
- Gdzie ja jestem - pomyślała - to niebo? Jak tu pięknie! Zamiast tak siedzieć, muszę koniecznie zwiedzić to miejsce!
Ciekawska z niej była dusza, pełna werwy i zapału. Wybrała się więc na przechadzkę. Kiedy tak spacerowała w przestworzach, podziwiając napotkane po drodze widoki, usłyszała za sobą czyjś donośny, ciepły głos.

- Nie podziwiaj duszyczko, nie podziwiaj, czeka cię inny świat - rzekł wysoki świetlisty byt, stojący tuż za nią.
- Jak to? Tutaj się przecież urodziłam, to jest mój dom! Tak tu pięknie!
- Tutaj się narodziłaś, ale nie będzie ci dane zagrzać tu miejsca. Wszystkie nowo narodzone dusze, są wysyłane na ziemię i tam przyjmując ludzką postać, żyją, dopóki nie nadejdzie ich koniec.
- Kim ty właściwie jesteś bycie? - rzekła dusza zaciekawiona.
- Jestem niebiańskim strażnikiem. Zwą nas też aniołami. Jesteśmy tutaj po to, by strzec porządku i każdego z was wysłać na ziemię.
- Jak to? Ale ja nie chcę! Tam na pewno jest brzydko i ponuro!
- Niestety - odparł byt - to prawda - ale na pocieszenie, każda dusza może zabrać ze sobą w podróż, jeden cenny, otrzymany od nas w prezencie, dar.
- Podarek, wspaniale, ale tylko jeden?
- Tylko jeden, o więcej będziesz musiała sama się zatroszczyć będąc na ziemi.
- Dobrze, skoro nie ma innego wyjściam w drogę - odparła dusza hardo.
- Chodź więc, coś ci pokażę. Jako, że dawno nie spotkałem tak ruchliwej i ciekawskiej jak ty istoty, z przyjemnością odpowiem na każde, zadane przez ciebie pytanie.

Anioł ujął duszę pod rękę i zaprowadził na wielki plac, pełen setek innych dusz, stojących w długich kolejkach. Na początku każdego rządka stał jeden z anielskich strażników.
- Co oni tutaj robią? - spytała duszyczka zaciekawiona.
- Rozdają dary. Każdy może stanąć w jednej kolejce.
- No tak, jeden dar, jedna kolejka - zasmuciła się dusza.
- Cóż, nie można mieć wszystkiego. To jak? Stajesz gdzieś, czy masz jeszcze wcześniej jakieś pytania?
- Pewnie, że mam. Trudno tak od razu się na coś zdecydować! - obruszyła się dusza.
- Dobrze, więc pytaj - rzekł zachęcająco anioł.
- No dobra zastanawia mnie na przykład ta bardzo długa kolejka , o tam w rogu! Co tam można dostać?
- Tam? A tak, tam można otrzymać urodę. Każda dusza, która się tam ustawi, będzie w życiu bardzo atrakcyjną osobą.
Duszyczka zapatrzyła się w jeden z bytów, z radością odbierający dar urody.
- Ohhh aniele, ta osoba pewnie będzie w życiu bardzo szczęśliwa!
- Nieprawda - zaprzeczył anioł.
- Jak to? Czemu?
- Ta dusza to Małgosia. Będzie ona na ziemi bardzo atrakcyjną kobietą. Mężczyźni będą jej pożądać, a kobiety zazdrościć pięknej twarzy i ponętnych kształtów. Małgosia nie będzie jednak szczęśliwa. Wciąż będzie jej brakować pieniędzy i nigdy nie będzie jej stać na to, co chciałaby posiadać......
- No popatrz, a wydawałoby się, że piękni ludzie są takimi szczęściarzami!
- Niestety.... To co? Chcesz dar w postaci urody?
- Nie, może niekoniecznie - zawahała się dusza - a co dają w tamtej najdłuższej kolejce? - machnęła palcem.
- Tam dają bogactwo.
- Bogactwo, oooo to tamta dusza, która je właśnie odbiera będzie pewnie radosną i bardzo spełnioną osobą!
- Tamta dusza to Karol. Karol będzie wielkim biznesmenem, rozbijającym się drogimi, szybkimi samochodami. Stać go będzie niemal na każdą zachciankę, ale wyprzedzę twoje pytanie. Nie, nie będzie szczęśliwy. Ożeni się z łasą na pieniądze kobietą, która nie da mu nigdy prawdziwej miłości ani dzieci. Karol będzie bardzo samotnym, marzącym o dużej rodzinie, człowiekiem......
- Jakie to okropne. Nie wiem, czy chcę taki dar - powiedziała dusza ze smutkiem.
- No to może tamta kolejka cię zainteresuje duszo? - anioł wskazał na średniej długości sznureczek ciągnący się po prawej stronie.
- A co tam dają?
- Zdrowie.
- O może to coś dla mnie! - rzekła dusza z zapałem - a kim będzie ten, kto odbiera teraz swój dar?
- To jest Mariola. Mariola będzie księgową w jednej z większych firm konsultingowych. Całe życie będzie zdrowa i silna, niezwykle odporna na wszelkiego rodzaju choroby. Umrze w wieku 91 lat.
- No, wreszcie ktoś zadowolony ze swojego życia! - ucieszyła się dusza.
- Niekoniecznie. Mariola będzie zdrową, spełnioną zawodowo kobietą. Całe życie, jednak będzie nieszczęśliwa z powodu swojego niezbyt atrakcyjnego wyglądu. Będzie miała mnóstwo kompleksów, a ciągłe diety i dążenie do perfekcji całkowicie zdominują jej życie.....
- Nie, no, bezsensu. Po co żyć tak długo, nie mogąc się z tego cieszyć!?
- Cóż, ponoć zdrowie jest najcenniejszym darem. Jak widzisz, nie każdy potrafi je docenić - ponuro stwierdził anioł.
- Aniele, nie wiem co mam wybrać! Zobacz, czego bym nie wzięła nie daje mi gwarancji szczęścia. Co robić? - spytała dusza zaniepokojona.
- Nie wiem, sama musisz zdecydować - stwierdził stanowczo anioł.

Dusza długie godziny przechadzała się po placu, wciąż szukając dla siebie daru. W końcu stanęła przed niepozornym, krótkim rządkiem.
- No dobra aniele, kolejka niezadługa, więc pewnie nie dają tutaj nic specjalnego, ale się upewnię. Co tu można otrzymać?
- Tutaj rozdają optymizm.
- Optymizm powiadasz. Pffff. No i niby kim zostanie jeden z tych bytów tam czekających?
- Hmm, weźmy na przykład trzecią duszę z kolejki. To jest Adam. Adam nie będzie atrakcyjną osobą. Raczej krępy, niskiego wzrostu pracownik małego spożywczego sklepiku z podstawowym wykształceniem. Będzie chorował na serce i dość szybko umrze.
- Nie no, co za marna egzystencja, ten to dopiero będzie nieszczęśliwy - wzdrygnęła się dusza.
- Cóż nie masz racji, Adam będzie dość usatysfakcjonowany ze swojego życia. Pogodzi się ze swoim niezbyt atrakcyjnym wyglądem. Doceniać będzie, każdą najmniejszą rzecz, którą uda mu się kupić za zarobione w pocie czoła pieniądze. Dolegliwości cielesne będzie przyjmował ze spokojem. Mimo, że do śmierci będzie starym kawalerem, nie zamknie się w swej samotności. Będzie pomagał swoim sąsiadom, którzy zawsze z chęcią zaproszą go na gorącą herbatę, a co rano karmić będzie, siadające pod jego blokiem, gołębie i bezdomne koty. Zwierzęta będą mu bardzo wdzięczne. Radość życia, którą dostał, będzie mu towarzyszyć aż do śmierci, a na pogrzeb przyjdzie wiele osób, którymi się nią dzielił za życia. To będzie naprawdę szczęśliwy człowiek, cieszący się tym co ma.....
Dusza zamilkła zawstydzona i nie zadała już żadnego pytania. Nie było takiej potrzeby. Już teraz bowiem wiedziała jaki dar chciałaby otrzymać i w której stanąć kolejce.....